W dniu 29 lipca przypada święto tygrysów zwane Światowym Dniem Tygrysa. Dzień ten ma na celu  uświadomienie społeczeństwu, że egzystencja tygrysów jest poważnie zagrożona - grozi im całkowite wyginięcie. Tygrysy znikają w zastraszającym tempie. W ubiegłym wieku na terenach obszarów Azji mieszkało ok. 100 000 tygrysów, czyli ponad 25 razy więcej niż obecnie. W ciągu ostatnich 70 lat wyginęły aż  trzy gatunki spośród ośmiu: balijski, jawajski i kaspijski. Niestety pozostałe gatunki może spotkać taki sam los. Na świecie na wolności żyje jedynie 3200 osobników.

Kiedyś populacja tygrysów była szeroko rozprzestrzeniona na kontynencie azjatyckim. Obecnie żyją one jedynie w południowej i wschodniej części Azji. Na przestrzeni ostatniego wieku tygrysy utraciły ponad 90% swojego terytorium. Najchętniej przebywają w bujnych i tropikalnych lasach, a tych jest niestety coraz mniej ze względu na gwałtowny rozwój  miast i zagarnianie pod ich budowę terenów, na których pierwotnie żyły tygrysy. Głównym zagrożeniem dla tygrysów jest oczywiście kłusownictwo, które jest nierozwiązanym problemem od dziesięcioleci.

Tygrys to gatunek „parasolowy”.  O czym mowa? Chroniąc tygrysy chronimy inne gatunki występujące na tym samym terenie, a  w ten sposób chronimy cały ekosystem. Zróbmy zatem  wszystko, aby udało się podwoić populację tych wielkich kotów.