Dzień Morsa został ustanowiony w 2008 roku przez WWF oraz Marine Mammal Council po to by zwiększyć świadomość na temat tych zwierząt. Choć morsy wydają się być powolne i dość ślamazarne, musimy wiedzieć, że dorosłe osobniki mogą osiągnąć wagę nawet do 1,5 tony a ich kły mogą mieć metr!!!!! Są więc one dość niebezpieczne. W historii znany jest przypadek zaatakowania przez morsa rosyjskiej łodzi podwodnej na Oceanie Arktycznym, która po tym starciu zatonęła.

Choć zwierzęta te są bardzo silne, często wobec działań człowieka pozostają bezbronne. Chodzi tu przede wszystkim o działalność firm wydobywających olej, topienie się czap lodowych czy turystykę arktyczną. W związku z tymi działaniami, te niezwykłe ssaki morskie są coraz mniej liczne w swoim naturalnym środowisku. 

W Polsce święto to ma również drugie oblicze. Morsami nazywa się osoby, które w morzach, jeziorach i rzekach lubią się kąpać w miesiącach zimowych. Choć brzmi to dość ekstremalnie – morsowanie ma bardzo dużo zalet zdrowotnych. Poprawia krążenie, zwalcza infekcje i choroby. Pamiętajmy jednak żeby w trakcie morsowania być rozważnym i robić to pod okiem osoby, która się na tym zna.